Hou hou hou! Ciężkie dni tego roku szkolnego - bo ostatnie. Kto chodził (chodzi), ten wie - czas ten jest niesamowicie leniwy niż ma to miejsce na początku semestru i szkoły. Dziwnie, nudno i bezsensownie... Dobrze chociaż, że planowane są jakieś rozgrywki sportowe - Mistrzostwa Liceum 2012 (ML 2012, ze szkoły na stadion, hehe).
Nauczyłem się wskaźników w C++. Nawet stworzyłem autorski informatyczny dowcip
Wielki Piątek *piątek;
Kto wie, ten wie... :P